Anglia, Stow-on-the-Wold				
				
					Grudzień 2020				
			Dziś wybieramy się do stolicy Walii - Cardiff. Po drodze wstępujemy na kawę do małego miasteczka, jakim jest Stow-on-the-Wold 
Przyciągnęły nas do tego miejsca nie tyle jego uroki, co niesamowite drzwi do świątyni, ale o tym już za chwilę poniżej.
						Poczekaj kociaku, zaraz Iwcia sprawdzi, czy czegoś tam dla ciebie nie ma w torebce, biedny ty dziwaku...
					
														
														
						Miejska biblioteka z informacją turystyczną.					
														
						Kościół pod wezwaniem św. Edwarda.
Z pozoru przeciętny, a jednak...
														Z pozoru przeciętny, a jednak...
						...jednak nie każdy kościół pochwalić się może takimi drzwiami!					
														
										
						Starożytne cisy rosną tuż przy wejściu do północnego ganku kościoła.
Dosłownie trzeba było ustawić się w kolejce, ażeby to móc sobie cyknąć foteczkę.
														Dosłownie trzeba było ustawić się w kolejce, ażeby to móc sobie cyknąć foteczkę.
						Nie zdawałem sobie nawet sprawy z tego, że uwieczniłem na tej fotografii jakoby najstarszy bar w Anglii.					
														
						Jeszcze tylko przeprawa Mostem Księcia Walii (Karola) i jesteśmy w Walii.					
														
						"Witamy w Walii" - napis po walijsku i angielsku poniżej.					
												Wasze komentarze:
			
							Musisz być zalogowany, żeby móc dodać komentarz!